Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
Nisia

Smutna prawda ....

6 odpowiedzi w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

11229368_10152937954916485_6342534481513

 

 

Zanim w 2004 roku przed Polakami otworzyły się pierwsze unijne rynki pracy, za granicą przebywało niecałe 800 tys. naszych rodaków. W 2013 roku (ostatnim, za który są oficjalne dane) było to już niemal 2,2 mln osób. Polacy wybierali emigrację przede wszystkim ze względów finansowych – za granicą mogą znaleźć bardziej stabilną i przede wszystkim lepiej płatną pracę.

 

Kupują domy, zakładają rodziny

Mimo stopniowej poprawy sytuacji w kraju fali powrotów nie widać. Wręcz przeciwnie – im dłużej za granicą przebywają Polacy, tym mocniej zapuszczają tam korzenie. NBP co dwa lata pyta emigrantów w czterech krajach (Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech i Holandii) o ich plany na przyszłość i wnioski z tych badań nie są optymistyczne. Z zeszłorocznego sondażu jasno wynika, że ponad połowa Polaków przebywających na Wyspach do kraju wracać już nie zamierza. Tylko kilkanaście procent spodziewa się, że wróci do Polski w ciągu roku.

O tym, jak zadomowili się za granicą świadczą też inne dane: 16 proc. Polaków w Wielkiej Brytanii ma tam nieruchomość, a kolejne 24 proc. chce ją kupić w ciągu roku. Z kolei w Niemczech co trzeci Polak ma nieruchomość, a kolejne 15 proc. planuje kupno.

 

.

 

Coraz liczniejsza grupa emigrantów jest też za granicą z rodziną. Np. w Irlandii 68 proc. Polaków mieszka z partnerem, a 54 proc. z dzieckiem. Badania jasno pokazują też, że za granicą Polki chętniej rodzą. Tylko w ostatnich pięciu latach w Wielkiej Brytanii przyszło na świat 150 tys. polskich dzieci. Co więcej, Polki urodziły w Zjednoczonym Królestwie najwięcej dzieci wśród kobiet z obcym obywatelstwem. Wyprzedziły nawet Pakistanki i Hinduski. Z kolei w Niemczech Polki pod tym względem ustępują tylko Turczynkom. Za naszą zachodnią granicą współczynnik dzietności Polek wynosi 2,1, podczas gdy w kraju to zaledwie 1,3. W Norwegii też jest znacznie lepiej - Polki rodzą tam średnio dwoje dzieci, podczas gdy dla Norweżek ten wskaźnik wynosi 1,86.

To nie koniec?

 

.

O końcu emigracyjnej fali nadal mówić nie można. Jak wynika z raportu „Migracje zarobkowe Polaków” przygotowanego przez Work Service aż 20 proc. osób aktywnych zawodowo rozważa wyjazd do pracy za granicę w ciągu najbliższego roku. To ponad milion osób! Połowa z nich jest w wieku 25-45 lat. Kuszą ich przede wszystkim wyższe zarobki – jako na główną motywację wskazuje na nie 84 proc. respondentów. Co trzecia osoba deklaruje chęć wyjazdu w poszukiwaniu lepszego standardu życia. Do najbardziej pożądanych kierunków należą niezmiennie Niemcy, Holandia i Wielka Brytania.

 

 

źródło: tvn24.pl 

Edytowane przez Nisia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Taka polityka kraju ... a raczej jej brak. Politycy mają wszystko w dupie bo są przy przysłowiowym korycie, utrzymują się głównie z podatków Polaków tak długo jak tylko mogą. 

 

Polacy wyjeżdżają, no nie dziwi mnie to. Nie dość, że tam mają po prostu lepiej, to jeszcze jest już tam tylu Polaków, Polskie firmy powstają za granicą, w wielu miejscach gada się po prostu po Polsku. Wyrobili sobie w wielu miejscach za granicą drugą, lepszą, mniej skorumpowaną (mniejszą, ale zawsze) Polskę. Minie jeszcze bardzo bardzo bardzo dużo czasu do tego, by Polska choć w małym procencie zbliżyła się do poziomu jaki reprezentują kraje powyżej przez autorkę tematu wypisane. 

 

Co do mieszkań też się nie dziwie. Czynsze jak i ceny domów są tak odstraszające, że jak tak dalej pójdzie, to większość będzie sobie robiła ziemianki i szałasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 2

Heh, kumpel robi w nieruchomosciach, i mi sie dziwi, że branża stoi, bo przecież, kredyt na 30 lat, w zamian za klitkę 36m2 to bardzo atrakcyjna oferta... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 2

Takie mamy realia życiowe w naszym pięknym kraju. Albo mieszkasz z rodzicami i dzielicie rachunki na pół, albo ładujesz się w kredyt na x lat i spłacasz go siedząc teoretycznie na swoim. 

Jak się już zdecydujesz na opcję nr dwa, to dostajesz po pysku od  biurokracji - zaczynając od dostania kredytu, po zakup działki, pozwolenia na budowę itd itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 1

____ kredyty można nazwać lichwą. Szwab u którego robiłem w wakacje, kredyt na używaną chatę (po SS-manie) z działką i remont (taki że rozjebał wsio i zrobił nowe) na 1% rocznie i to kawaler elektryk (Wałęsa oddawaj moje 100 milionów)  :0cray:     

Edytowane przez detonator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×