Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
PatuSia

Soczi 2014: drugi złoty medal olimpijski Kamila Stocha!

3 odpowiedzi w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Kamil Stoch zdobył kolejny złoty medal olimpijski! Nasz najlepszy skoczek ponownie zdeklasował rywali - na dużym obiekcie oddał dwie fenomenalne próby i nie pozostawił złudzeń, kto jest w tej chwili najlepszy na świecie. To czwarty złoty medal dla Polski podczas tych igrzysk olimpijskich.

 

468fbd93da30ba7da0ceff2dccb31459.jpg
Na starcie rywalizacji pojawiło się, zgodnie z planem, czterech Polaków. Do Kamila Stocha, Jana Ziobry i Macieja Kota, którzy byli pewniakami, dołączył Piotr Żyła, zastępując 31. na normalnej skoczni Dawida Kubackiego. Najbardziej liczyliśmy oczywiście na Stocha. Zawodnik z Zębu przed kilkoma dniami dosłownie zmiażdżył konkurencję i sięgnął po złoty medal, a teraz miał powtórzyć swoje osiągnięcie.
 
Stoch był tak mocny, że jedynym, który mógłby go powstrzymać, wydawał się być... wiatr. A ten od początku dnia nie oszczędzał organizatorów. Dał się we znaki w serii próbnej, która po próbach 30 zawodników została przerwana. Opóźnił też o około 15 minut rozpoczęcie pierwszej serii konkursowej.
 
Ale ta w końcu się zaczęła i od razu przyniosła dalekie skoki. Już pierwsi zawodnicy lądowali w okolicach usytuowanego na 125. metrze punktu konstrukcyjnego, a skaczący z numerem szóstym Sebastian Colloredo uzyskał 130,5 metra. Takie odległości zwiastowały wielkie emocje w konkursie.
 
Jako pierwszy spośród reprezentantów Polski wystartował z numerem 32. Piotr Żyła. O jego dyspozycję mieliśmy obawy - w końcu zarówno w treningach, jak i kwalifikacjach nie spisywał się zbyt dobrze. W zawodach niestety również się nie popisał. Osiągnął zaledwie 118 metrów i choć dodano mu wiele punktów za niekorzystny wiatr, ostatecznie "Pieter" zajął 34. miejsce i nie zakwalifikował się do drugiej serii.
 
Chwilę po Żyle skakał Maciej Kot. On z awansem do serii finałowej nie miał już problemu - lądował na 126. metrze. Nie był jednak do końca zadowolony ze swojej próby, gdyż liczył bez wątpienia na kolejne miejsce w pierwszej dziesiątce. Ostatecznie pierwszą serię zakończył na 12. miejscu. 16. był Jan Ziobro, który uzyskał 128,5 metra.
 
Warunki pogodowe zmieniały się na skoczni jak w kalejdoskopie. Niech świadczy o tym fakt, że Żyle za wiatr dodano ponad 10 punktów, a skaczącemu kilka minut później Daiki Ito ponad 10 odjęto. Kiepskie warunki przeszkodziły między innymi Andreasowi Wellingerowi, cichemu faworytowi, który nie wszedł do drugiej serii. Słabsze skoki oddali też Anders Bardal czy Simon Ammann.
 
Bardzo długo liderem był niespodziewanie Anssi Koivuranta - Fin uzyskał 131,5 metra, a ostatecznie pierwszą serię skończył na piątym miejscu. Wyprzedził go dopiero skaczący z numerem 46. Severin Freund, który uzyskał aż 138 metrów. Jeszcze dalej, na 139. metrze, lądował Noriaki Kasai.
 
Kasai zakończył ostatecznie pierwszą serię na drugim miejscu, gdyż bezkonkurencyjny znów okazał się Kamil Stoch. Polak również uzyskał 139 metrów, lecz jego nota była o 2,8 punktu wyższa. Trzeci po pierwszej serii był Freund, a czwarty Peter Prevc.
 
Stoch potwierdził swoją dominację w drugiej serii. Oddał w niej skok na 132,5 metra i nerwówka była ogromna - Kasai miał o metr dłuższą próbę. Wszystko rozstrzygało się przy notach. Na szczęście, ocena Polaka okazała się o 1,4 pkt lepsza od Japończyka. Weteran sięgnął więc po srebro, a brąz wywalczył Peter Prevc, który zdołał przegonić Severina Freunda.
 
To czwarty już złoty medal dla Polski podczas igrzysk olimpijskich w Soczi. Oprócz dwóch krążków Stocha, po te z najcenniejszego kruszcu sięgnęli też Justyna Kowalczyk i Zbigniew Bródka.
 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 4

BRAWO KAMIL! Godny zastępca Małysza. Jak to się mówi "uczeń przerósł mistrza". Oby Stoch nie szedł prędko do Dakaru! Pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • Lubię to! (+1 pkt) 2

Dzisiaj Polki na 5 miejscu w finale sprintu, niestety były poza zasięgiem medalowym, ciekawe czy jutro Justyna wystąpi na 30km i w jakim stanie jest jej noga, dzisiaj brała udział więc nie wiem czy jutro nie odpuści , może jeszcze panczenistki drużynowo pokuszą się o jakiś medal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem dzisiaj biegi do finału i liczyłem na medal ale niestety Sylwia robiła straty a Justyna wszystkie siły musiała wykorzystać na dogonienie rywalek.. Ogólnie, ciężko będzie dla Justyny zdobyć coś w 30-stce.

 

Myślę, że już po medalach, chyba że jakiś niezapowiedziany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×