Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...
Petrus

Dwóch walczaków, dwa medale

Brak odpowiedzi w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

35f6ddc323c493466180e6bfa6529048,51,1,0-66-768-403-0.jpg

 

W poniedziałek dorobek naszej reprezentacji na igrzyskach olimpijskich w Londynie powiększył się o dwa medale. Damian Janikowski w kategorii 84 kg w zapasach oraz Bartłomiej Bonk w kategorii 105 kg w podnoszeniu ciężarów stanęli na najniższym stopniu podium.

Janikowski walczył od początku turnieju bardzo dobrze. W pierwszej rundzie odprawił z kwitkiem brązowego medalistę z Pekinu - Turna Nazmiego Avlucę, a w 1/8 finału w świetnym stylu rozprawił się z Austriakiem Amerem Hrustanovicem. W ćwierćfinale przegrywał po pierwszej rundzie z Kubańczykiem Pablo Enrique Shorey Hernandez, ale w drugiej pokazał się z fantastycznej strony i zwyciężył przez tusz.

 

Niestety, w półfinale Polak znalazł pogromcę, którym okazał się Egipcjanin Ebrahim Karam Mohamed Gaber i pozostała mu walka o brązowy medal igrzysk w Londynie. Ostatni swój pojedynek, z Francuzem Meloninem Noumonvim, wygrał we wspaniałym stylu. W pierwszej rundzie nie dał się zaskoczyć rywalowi w parterze, a w drugiej to on wyniósł przeciwnika i dzięki temu pokonał Francuza.

 

Mistrzem olimpijskim w tej kategorii wagowej został Rosjanin Ałan Czugajew, który w finale pokonał pogromcę Janikowskiego - Egipcjanina Gabera.

Kilka minut później w tej samej hali ExCeL drugi brązowy medal w poniedziałkowy wieczór wywalczył dla Polski Bartłomiej Bonk. Nasz zawodnik z wynikiem 190 kg prowadził po rwaniu, z pięciokilogramową przewagą nad drugim rywalem. W podrzucie jednak zaliczył 220 kg. Okazało się, że wystarczyło to do brązowego medalu. lepsi ok Bonka okazali się Ukrainiec Ołehsij Torochtij i Irańczyk Navab Nasirshelal. Obaj w podrzucie zaliczyli 227 kg. Ukrainiec w dwuboju uzyskał 412 kg, Irańczyk 411. Bonk zakończył rywalizację z wynikiem 410 kg.

 

Ogromny zawód sprawił wielki faworyt tej kategorii, mistrz świata z 2012 roku, Marcin Dołęga. Polak trzykrotnie podchodził do ciężaru 190, jednak za każdym razem nie zdołał go wyrwać...

 

To był kolejny udany wieczór dla Biało-Czerwonych. Mamy w dorobku sześć medali - dwa złote, srebrny i trzy brązowe. Czekamy na kolejne!

 

 

www.onet.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×